Balansując na równiku
<<< TRASA: https://goo.gl/maps/66n9ewVinfB2 >>>
Tak się toczę i tocze, aż dotoczyłem się do rogatek 9. stolicy Ameryki Południowej. Quito. Nie udało mi się znaleźć na Czas hosta z Couchsurfingu, dlatego zrobiłem…
<<< TRASA: https://goo.gl/maps/66n9ewVinfB2 >>>
Tak się toczę i tocze, aż dotoczyłem się do rogatek 9. stolicy Ameryki Południowej. Quito. Nie udało mi się znaleźć na Czas hosta z Couchsurfingu, dlatego zrobiłem…
<<< TRASA: https://goo.gl/maps/M7fSXqS8Lw12 >>>
Cuenca. Kierowca wyrzucił mnie blisko głównego punktu widokowego. Przygniatany plecakiem i zalewany potem wgramoliłem się na jego szczyt, żeby zobaczyć co mnie może w tym mieście czekać….
W Tarapoto rzuciłem na dwa dni plecak w hostelu, ogarnąłem Internetowe sprawunki i w końcu (po dwóch miesiącach!) porozmawiałem z mamą. Uspokojony, że w Polsce wszystko w porządku zabrałem…
W końcu dobiliśmy do legendarnego Iquitos. Legendarnego, bo to stolica departamentu i największe na świecie miasto bez połączenia drogowego z resztą kraju. Do tego 400 tysięcznego miasta dotrzeć można…
Ostatnie trzy tygodnie stopowałem razem z Wojtkiem i Sewerynem, których spotkałem już wcześniej w Chile i Peru. Umówilismy się, że w Tarapoto razem wgryziemy się w amazońską dżunglę. O…