Z najwyższego szczytu Paragwaju widać małą Polskę
Ostatecznie wyjechałem ze stolYcy i pojechałem do Australii i Londynu – Nowej Australi i Nowego Londynu. Dwie malutkie wioski oddalone od siebie o kilka wiorst. To tutaj wiele lat…
Ostatecznie wyjechałem ze stolYcy i pojechałem do Australii i Londynu – Nowej Australi i Nowego Londynu. Dwie malutkie wioski oddalone od siebie o kilka wiorst. To tutaj wiele lat…
Powoli, krok za krokiem, uciekam z jednego Ju (Paragwaju) żeby wjechać do kolejnego Ju (Urugwaju) 🙂 I wychodzi na to że jestem jeden kraj do tyłu z filmami datego…
Już miałem wyjeżdżać z zalanego słońcem Asuncion (wiedzieliście że to stolica o najwyższej średniej temepraturze ze wszystkich stolic świata? Tak przynajmniej twierdzą miejscowi. Nie wiem ile w tym prawdy…
Do stolYcy wjechałem jak basza, rozwalony na pace pickupa, obłożony ze wszystkich stron piwem i ciastkami. Zrzuciłem graty, szybko znalazłem miejsce do noclegu na szpitalnym parkingu i następnego dnia…
Dobra ludziska, zrobiło się poważnie – znalazłem Zaginione Miasto Nazistów!!!
Kaj jo je?! Wszyscy wokół mówią po niemiecku, a bułki kupuje na skrzyżowaniu Rudolf Strasse i Avenida Hindenburg o.O Zapomnijcie…