Explore South America with Backpack: Buenos Aires
Blisko tydzień w Buenos. Zobaczta jak to Aires, albo „ciudad de la furia”, wygląda moimi oczami 🙂
Blisko tydzień w Buenos. Zobaczta jak to Aires, albo „ciudad de la furia”, wygląda moimi oczami 🙂
Od urugwajskiej granicy do Buenos (a raczej do jego przedmieść, bo wokół samego Aires jak grzyby urosło kilka/naście mniejszych miasteczek) doturlałem się w ekspresowym tempie dwóch pojazdów. Przy czym…
Do Montevideo wjeżdżam z Urugwajskim socjalistą którego wyłysiałą głowę przykrywa beret ze znaczkami Che Guevary. Prawi mi o społecznej sprawiedliwości, równości klas, a na sam koniec wciska w rękę…
Od Chuy’a zmieniło się bardzo dużo. Na gorsze (i tak już wysokie ceny jeszcze bardziej podskoczyły), ale i na lepsze bo ludzie zaczęli zabierać jakoś chętniej. Może to przez…
Urugwaj. Plan na ten maciupeńki kraj miałem prosty – zrobić kółko. Wzdłuż północnej, brazylijskiej granicy dobić do wybrzeża, a potem plażami na dół w stronę Montevideo. Kraj mały, zgrabny,…